Poznajcie nas! Dawid Kuciński, który pamięta, gdy LoveKraków.pl miał być... obwarzankiem.pl

Dawid Kuciński fot. Anita Kucińska
Od lat spotykamy się codziennie na łamach portalu LoveKraków.pl. Teraz czas, abyście Wy, Czytelnicy poznali nas troszkę lepiej.

Imię i nazwisko: Dawid Kuciński

W LoveKraków: dziennikarz

E-mail: d.kucinski@lovekrakow.pl

W LoveKraków od: Od czasów, gdy LoveKraków.pl nazywał się obwarzanek.pl.

Parę słów o sobie:

W redakcji odpowiadam za tematy kryminalne, administracyjne i ciekawostki różnego rodzaju.

Zanim zostałem dziennikarzem, chciałem być…

„…marynarzem, chciałem mieć tatuaże…” A tak naprawdę marzyła mi się gra w piłkę nożną na najwyższym światowym poziomie. Ostatecznie została B-klasa, więc skończyłem karierę. W międzyczasie przez trzy i pół tygodnia grałem w zespole rockowym na gitarze. Tak, też nie wyszło.

Wywiad, którego nie zapomnę:

Z tancerkami brzucha – trzema, jednocześnie. Mówiły przez dwie godziny bez przerwy. Nie zapomnę wywiadu z Sorry Boys po jednym z pierwszych koncertów w Krakowie, gdy jeszcze nie byli tak znani. Nie wiem, kto był wtedy bardziej zdenerwowany – ja czy oni. Rozmowy te łączyło jedno – nie miałem pojęcia o tańcu brzucha i muzyce…

Temat, który jest dla mnie ważny do dziś:

Dla mnie najważniejsza była praca nad tekstami dotyczącymi smogu, ekologii. Moim celem (i jak się okazało w zasadzie wszystkich mediów) była zmiana nastawienia krakowian do tego problemu i edukacja. Udało się?

Wydarzenie, które wymagało dużo pracy:

Malowanie redakcji przy Starowiślnej. Wiecie, w kamienicach sufity są bardzo wysoko… A poważnie to oprócz ŚDM, w pamięci zachowały mi się wszystkie wieczory wyborcze, a zwłaszcza te pierwsze, które wymagały koordynacji i pracy wielu osób jednocześnie. Skład i wydanie pierwszej gazety również było przedsięwzięciem, w które wszyscy musieli być mocno zaangażowani. Podobnie zresztą, jak pierwsze odcinki naszego cyklicznego programu "Dzień w Krakowie".

W swojej pracy lubię to, że…

Mogę szybko zaspokoić swoją ciekawość i odwiedzać miejsca zazwyczaj niedostępne dla innych. Przy okazji różnych tematów, można się wiele nauczyć. A i nie siedzę przed biurkiem osiem godzin dziennie, tylko czasem sześć, czasem 10.

Nie lubię…

Opóźnień związanych z konwojami oskarżonych i czekania godzinami przed salą sądową. Czekania na maila. Czekania na telefon. Czekania.

W innych osobach z redakcji lubię to, że...

Każdy jest inny, a mimo to potrafimy się dogadać.

Najbardziej absurdalny/zabawny komentarz, który przeczytałem pod swoim artykułem, wywiadem:

„Panie Kuchciński, skąd te newsy?”

Ulubione miejsce w Krakowie/Miejsce w Krakowie, do którego lubię wracać:

Las na wzgórzu Grodzisko w Tyńcu.

Kraków to miasto…

Doznań.

Kocham Kraków, bo…

Kocham? No dobrze, kocham. Kropka.

Poza redakcją:

Tata małej blondyneczki i czarnobiałego maltańczyka. Lubię próbować nowych rzeczy (najczęściej są to piwa i kuchnia azjatycka), regularnie trenuję na siłowni, polubiłem się z jogą, nie znam się na samochodach, a wiercenie w ścianie przyprawia mnie o ciarki. Na szczęście mam od tego żonę. Kocham gry komputerowe, książki, filmy i seriale. Nałogowo czytam Stephena Kinga. Dużo przeklinam, przepraszam za to.